Aktualności

„W rocznicę bitwy o Monte Cassino“

We wtorek, 9 czerwca 2015 roku w sali wystaw czasowych uroczyście otwarto wystawę przygotowaną przez Stowarzyszenie Oficerów Rezerwy 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. gen. dyw. Stefana Roweckiego „Grota“ i Garnizonu Leszno zatytułowaną „W rocznicę bitwy o Monte Cassino“. Na 24 planszach przedstawiono proces formowania armii gen. Władysława Andersa na terenie ZSRR, jej wymarsz na Bliski Wschód i powstanie II Korpusu Polskiego. 

Zasadniczą część ekspozycji stanowią informacje o przebiegu bitwy o Monte Cassino - najcięższej i najkrwawszej z bitew zachodnich aliantów z niemieckim Wehrmachtem na wszystkich frontach drugiej wojny światowej. Polacy opanowali ruiny klasztoru 18 maja 1944 roku, tracąc blisko 1000 zabitych.

Wystawę zorganizowało Muzeum w Gostyniu, a na wernisaż przybyli m.in. Elżbieta Olender – dyrektor Archiwum Panstwowego w Lesznie i płk dypl. Mirosław Rochmankowski – prezes Stowarzyszenia Oficerów Rezerwy 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. gen. dyw. Stefana Roweckiego „Grota“ i Garnizonu Leszno. Okolicznościową prelekcję wygłosił dr Eugeniusz Śliwiński – kustosz Muzeum Okręgowego w Lesznie. Ekspozycja będzie czynna do 18 lipca 2015 roku.

 

dr Eugeniusz Śliwiński

Mijająca kolejna rocznica zdobycia Monte Cassino skłania do kilku refleksji.
Walki o przełamanie umocnionej Lini Gustawa, której najważniejszym punktem było wzgórze klasztorne na Monte Cassino toczyły się 5 miesięcy, od 17 stycznia do końca maja 1944 roku. Warunki, w których przyszło walczyć były bardzo różnorodne – od dużego napływu wód spływających z gór oraz śniegu w sezonie zimowym, po jałowy księżycowy krajobraz latem. Kampania włoska, jak żadna inna w Europie, zmobilizowała armie wielu narodów i kultur. Okrutny charakter walk dorównywał temu co było najgorsze na froncie wschodnim, natomiast straty przekraczały dane z frontu zachodniego.
W trwającej 129 dni serii czterech bitew o Monte Cassino, łączne straty walczących stron w rannych i zabitych wyniosły około 200 tys. żołnierzy – niemieckich, włoskich, francuskich, amerykańskich, brytyjskich, hinduskich, nowozelandzkich, polskich, kanadyjskich i południowoafrykańskich.
Warto pamiętać, że już w pierwszej bitwie (od 17 stycznia do 11 lutego), brali udział Polacy. Byli to żołnierze 1 Samodzielnej Kompanii Komandosów – dowodzonej przez mjr. Władysława Smrokowskiego, którzy współdziałali z brytyjską 56 Dywizją Piechoty. W bitwie o Monte Cassino, zwanej – piekłem dziesięciu armii, doniosłą rolę spełnił również 2 Korpus Polski gen. Władysława Andersa, który wziął udział w czwartej bitwie – w dniach od 12 do 19 maja. To żołnierze polscy pierwsi zatknęli flagę biało-czerwoną na zdobytych ruinach klasztoru.
Żołnierze 2. KP zdobyli też Piedimonte s. Germano, a Pizzo Corno i Monte Cairo opanowali, w dniach 21-25 maja, ułani z 15. Pułku Ułanów Poznańskich (dowódca mjr Zbigniew Kiedacz) oraz ułani z Pułku Ułanów Karpackich mjr. Stanisława Zakrzewskiego (przed wojną oficer 17. p.uł. w Lesznie). Droga na Rzym została otwarta.
Zwycięstwo to okupione zostało wysokim kosztem. W sumie straty w zabitych i rannych wyniosły: 281 oficerów i 3503 żołnierzy. Poległych i zmarłych z ran pochowano na cmentarzu, usytuowanym między klasztorem a wzgórzem 593, dwoma celami o które najzacieklej walczyli. Leży ich tam 1054. W 1970 roku dołączył do nich, zmarły w Londynie, gen. Władysław Anders.

tl_files/pliki/inne/PlakatMonteCassino.jpg

Wróć