Aktualności
Koniec poszukiwań, po 76 latach rodzina otrzyma pamiątki po Stanisławie Sobczyku
Ponad 70 lat rodzina żyła w przekonaniu, że gestapo rozstrzelało Stanisława Sobczyka w Bielsku gdzie pracował, ale prawda była całkiem inna o czym ich poinformowałem. Krewnych odnalazłem w Wylatkowie i Powidzu.
Wyniki poszukiwań przekazałem Małgorzacie Przybyle z Międzynarodowego Centrum Badań Prześladowań Nazistowskich w Arolsen, która w najbliższym czasie skontaktuje się z rodziną Stanisława Sobczyka i ustali termin i formę przekazania pamiątek.
W poszukiwanich pomagało mi wiele osób i instytucji. Każda otrzymana informacja czy wskazówka była cenna. Serdecznie dziękuję za pomoc Dorocie Bartoszewicz ze Stowarzyszenia Ocalić Od Zapomnienia, Mirosławie Marciniak z Wikowyi, księdzu Robertowi Szymurze z parafii pw św. Wojciecha w Wikowyi, Lidii Mareckiej - sołtysce Wilkowyi, Leszkowi Małyszce - naczelnikowi OSP w Mrowinie, Pawłowi Adamkiewiczowi - sołtysowi Łuszcznowa, Mariuszowi Kaźmierczakowi z Jarocina, Izabeli Skorzybót, Maciejowi Kretkowskiemu, Annie Szymańskiej - sołtysce Wylatkowa, Michałowi Bernardczykowi z Orchowa, Aleksandrze Arendt-Czekała z tvn24.pl, redakcjom Radio "Elka", "Życie Jarocina" i twojaslupca.pl.
O historii Stanisława Sobczyka i losach jego rodziny poinformujmy na naszym portalu po przekazaniu pamiątek.
Info: Maciej Gaszek